Ada i Tomek
21 lis 2010
Tomek zdradził mi, że ich miłość, to taka wakacyjna miłość. Nie wiem czy to specyfika Warszawy, czy zasługa Pary Młodej, ale tego pięknego, wrześniowego dnia w powietrzu utrzymywała się właśnie taka, iście wakacyjna atmosfera. Radość, spokój, wolno mijające chwile ogromnych wzruszeń wypełniły wszystkie te miejsca w których im towarzyszyłam.
Poznajcie Adę i Tomka, których serdecznie jeszcze raz pozdrawiam.
Ech, Światłoczuli - urzekające zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńPięknie i elegancko!
OdpowiedzUsuńelegancja, po amerykańsku:) i do tego są jeszcze 2 perełki,które mówią mi, że jeszcze tu wrócę, by je obejrzeć:))
OdpowiedzUsuńBaaaardzo dobry reportaż.
OdpowiedzUsuńW zasadzie zbieg okoliczności sprawił, że trafiliśmy na Światłoczułych... Lecz w całym tym zamieszaniu związanym z organizacją ślubu udało nam się znaleźć prawdziwy skarb!
OdpowiedzUsuńAgata - jesteś niesamowita!
Nie tylko ja z mężem, ale też wszyscy Ci, którzy Twoją pracę widzieli są pod ogromnym wrażeniem.
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI za wszystko i samych sukcesów w przyszłości!
Ada i Tomek